Parę dni temu na swoim blogu wspominałam, że chciałabym zrobić zimową sesję ciążową. Od pomysłu do realizacji minęło kilkanaście godzin. Tak się zdarzyło, że sąsiadka akurat odlicza dni do porodu a co więcej, na dworze był śnieg! To niezwykle rzadkie zjawisko w moich okolicach:) Tak więc dwa warunki do przeprowadzenia sesji były spełnione. Sesji nie można było odłożyć na późniejszy termin, gdyż ani śnieg, ani sąsiadka mogli nie doczekać kolejnego dnia w obecnym stanie:) Szybka decyzja i szybka realizacja. Dziękuję mojej modelce.

 

sesja ciążowa Wrocław