Dacie wiarę, że na swojej sesji rodzinnej Marysia ze swoją mamą pozowały w prawdziwym pałacu... na pięknym łożu? Niczym królowa z księżniczką pozowały w tiulach. Przytulańcom i całuskom nie było końca. Uwielbiam takie klimaty :)
Dzisiaj obiecany kadr z sesji dziecięcej Zosi. Jak widać, od sesji noworodkowej Zosia urosła i zmieniła się w uroczą, uśmiechniętą dziewczynkę. Takiej córci można gratulować rodzicom każdego roku. Izo, Przemku, po raz kolejny GRATULUJĘ cudownej córeczki.
Masz obawy, by przyjść na rodzinną sesję fotograficzną? Zupełnie niepotrzebnie! Potraktuj ją jak przygodę, trochę z przymróżeniem oka i baw się dobrze, a efekty zdjęć miło Cię zaskoczą.
Tylko spójrz na dzielnego Karolka, który z rodzicami i siostrzyczką skorzystał właśnie z rodzinnej sesji!