Im prostsze zdjęcie, tym cudniejsze zdjęcie. Często tao powiedzenie się sprawdza. Dla mnie to zdjęcie jest cudne. Przepraszam za brak skromności w tym wypadku, ale sami rozumiecie. A co najlepsze, to zdjęcie nie było zaplanowane. Po prostu mama karmiła maluszka podczas jego sesji noworodkowej a ja, używając czarnego kocyka za tło, wykorzystałam te małe stópki i dłoń tatusia. I znów sprawdza się moja oferta o minimalnej ilości zdjęć i braku kosztów przy każdym dodatkowym kadrze. Sesje noworodkowe bywają nieprzewidywalne  (oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu :)

Sesja noworodkowa Wrocław