Mam dwoje dzieci. Dlaczego lubiłam czas, kiedy byłam w ciąży? Bo nie musiałam wciągać brzuszka, bo był on moją dumą i nie musiałam się go wstydzić. Teraz chodzę na wdechu i mam nadzieję, że moja kolacja nie wystaje spod bluzki. Natomiast paniom w ciąży ich krąglutki brzuszek wydaje się wcale nie przeskadzać. I cudownie. Pięknie je eksponują a je staram się uchwycić nie tylko krągłości ale i kobiecość jaka w tym czasie wręcz eksploduje w każdej pani.
Podobno noworodki się nie uśmiechają. Owszem, robią miny które wyglądają jak uśmiech, ale są one raczej wynikiem łaskotania w brzuszku. Wierzycie w to? Dla mnie to noworodek się uśmiecha, i basta. W trakcie sesji noworodkowej często widzę uśmiechnięte maluszki. WIerzę, że śmieja się do mnie.... czy ze mnie... ?
Wiele razy na łamach mojego bloga wspominałam, że kocham małe stópki. Uwielbiam masaż twarzy wykonywany tycimi paluszkami, uwielbiam fotografować te małe serdelki. Kaja, moja ostatnia modelka, podczas swojej sesji noworodkowej zrobiła mi piękną niespodziankę, pozując właśnie swoimi nóziami. Chyba chciała gdzieś iść. Na szczęście mocno trzymał ją tata. Co by było, gdyby postawił córcie w tej pozycji na podłodze? Czy nadal przebierałaby tak nóżkami? Zostawiam to już wyobraźni:)
Na zdjęciu piękna Kaja ze swoją piękną mamą. Sesja noworodkowa to krótka odskocznia od nowej codzienności, z jaką spotykają się młodzi rodzice. Jest pretekst, żeby się ponownie umalować, uczesać. I choć czasem na zdjęciu widać niewyspane oczy, to zawsze widać też radość i miłość.
Drogie przyszłe Mamy. W planach miałam zawsze zimową sesję ciążową w plenerze. Czekałam na śnieg i się doczekałam. Teraz czekam na Was. Któraś z Pań jest na tyle odważna?
Duża rodzinka to szczęśliwa rodzinka. Taką właśnie rodzinkę zastałam, gdy odwiedziłam Wiktorię, Wojtusia i Marysię. Sesja noworodkowa zamieniła się z sesję rodzinną,a sesja rodzinna w pięknie spędzone przedpołudnie.
Uwielbiam! Uwielbiam Was, kiedy widzimy się na sesji rodzinnej. Najpierw nieśmiało, gdzie stanąć, gdzie spojrzeć, a jak ta ręka a gdzie ta druga. Aż w końcu przychodzi rozluźnienie, zabawa i czysta przyjemność ze wspólnego spędzania czasu. Z tego wychodza tak szczere i naturalne kadry jak ten poniżej. Buziaki dla Kasi i Jej Chłopaków!
Podczas sesji noworodkowej starannie układam Waszego maluszka na podusiach, kocykach czy w koszach. Każde zdjęcie jest dokładnie zaplanowane tak, aby uzyskać najpiękniejszy efekt. Ale czasem zdarza się taka chwila, kiedy tatuś próbuje uspokoić swoje maleństwo i swym palcem chce go pogładzicpo twarzyczce. I nagle synek chwyta go za ten paluszek i przez dłuższy czas nie puszcza. I właśnie wtedy powstają przeurocze kadry.
U malutkiej Marysi byłam z wizytą kilka dni po jej narodzinach. Niemal przez całą swoją sesję noworodkową spała sobie smacznie. I mimo tego, ze w domu razem z nią byli rodzice, dwoje rodzeństwa oraz dwie babcie, Marysia wydawała się wcale tym nie przejmować.
Wkrótce Dzień Babci i Dzień Dziadka. WIele Babć i Dziadów będą obchodzić to święto po raz pierwszy. Z pewnością dumni będa oczekiwać na swoje małe wnuczątka. Upieką ciasto dla rodziców a rodzice, w imieniu maluchów, przygotują jakieś drobne upominki. Co to będzie? Ja oczywiście jestem zdania, że najlepszym prezentem dna Dzień Babci i Dziadka jest zdjecie ich wnuka! Oprawiając je w piękną rameczkę, będa mogli postawić je na półce i co chwila zerkać na swoją najmniejsza pociechę. Ale uwaga! Dzieci rosną więc zdjecie trzeba będzie stale aktualizować. Albo dokupywać rameczki na nowe kadry. Może już teraz warto zaplanować wizyty u fotografa na kolejne sesje dziecięce:)
