I znowu przykład, że nie tylko sesje fotograficzne z dziewczynkami są urocze. David i Artur czarowali mnie swoimi wielkim oczami. Może nie powinnam pisać, że byli uroczy, bo mogliby się pogniewać, ale z pewnością można napisać, ze byli niesamowici.
Wspaniałe dzieci zawsze wspaniale wychodzą na zdjęciach. Spotkanie z tymi trzema małymi osóbkami to sama radość. Pewnie dlatego widzimy się nie pierwszy raz. I mam nadzieję nie ostatni:) Sesje fotograficzne w takim towarzystwie to nie praca. To ubaw po pachy!
Lawendoterapia. Przepis: zabierasz urocze bliżniaczki w magiczne miejsce i robisz im niesamowte zdjęcia. Po takiej sesji fotograficzne każdy fotograf czuje się spełniony i zadowolony. Brawo ja!
Urocze są dzieci, które z niecierpliwością oczekują rodzeństwa. Tak jest z Bartkiem, który rozmawiał z mamusinym brzuszkiem i zachęcał jego małego mieszkańca do pozowania:) I muszę przyznać, że choć była to sesja ciążowa z jego mamą w roli głównej, to ten kadr skradł moje serce.