Każdy z nas miał  ma swoją ulubioną zabawkę. Ja miałam plastikowego czerwonego konika na kółkach, którego ciągnęłam na sznurku. Konik przewracał się na wyboistej ulicy, ale ja i tak go ciągnęłam za sobą. I tak konik zdarł swój czerwony grzbiet. Smutna to historia.... Teraz w sklepach jest niezliczona ilość misiów i innych  maskotek. I właśnie z takim pluszowym przyjacielem Elenka postanowiła wystąpić na sesji. Elenka ma w sobie dużo miłości stąd misiek też musiał być duży. A Wy jakie zabawki mieliście w dzieciństwie?

Sesja dziecięca Wrocław - Elena